127. #Szara długa prosta 24
To ciąg dalszy Capitol Reef National Park. Kształty są bardzo… bardzo… brrrrr… Beksińskie! Szare, piękne i przygnębiające.
To ciąg dalszy Capitol Reef National Park. Kształty są bardzo… bardzo… brrrrr… Beksińskie! Szare, piękne i przygnębiające.
Wracamy na Stegny. Nie tak dawno temu, wiele lat po wyprowadzce z osiedla. Blok stoi nienaruszony. Tak jak Hickman Bridge. Obok trzepak i warzywniak.
Teraz zajrzę pod każdy jebany kamień, wejdę na każde pieprzone, wypalone drzewo, wsadzę rękę do każdej zasranej dziupli. Znajdę Cię Madafaka! Sam! Bez żadnego...
Biegnę, chociaż nie muszę. Spieszę się, lecz nikt i nic mnie nie goni. Gdybym wtedy to wiedział... na pewno szedłbym powoli, delektował się każdym...
Biegnę, chociaż nie muszę. Spieszę się, lecz nikt i nic mnie nie goni.
Nas jest tylko dwóch, ich - całe stado! One tu rządzą.