64. #Oszukać przeznaczenie
Kolejne trzy sekundy, ostatnie trzy sekundy mojego, tfu - naszego życia prawie stają w miejscu. Prawie... bo niestety toczą się dalej
Kolejne trzy sekundy, ostatnie trzy sekundy mojego, tfu - naszego życia prawie stają w miejscu. Prawie... bo niestety toczą się dalej
Tekturowe drzwi ledwo trzymają się tekturowej futryny, w środku śmierdzi stęchlizną. Na ścianie wisi wiekowa, zakurzona makatka z logo Route 66. Ekstra!
Oho! chyba czeka nas noc duchów
Czas przyspiesza, sprawy zaczynają toczyć się błyskawicznie. Widoczne po drugiej stronie kanionu, wysokie na ponad kilometr, pionowe skały, zaczynają poruszać się w rytmie Dzikiego...
Nie wiadomo skąd, nagle, bez zapowiedzi, pojawia się Dziki Wiatr. Przylatuje z głośnym, dynamicznym gwizdem...
Ciemna plandeka powoli zaciąga błękit, robi się jakoś mrocznie, choć - do zachodu słońca - powinno być jeszcze trochę czasu. Szarość nie wygląda dobrze,...
I znowu wychodzi na nasze. Oldskul rządzi! Wyobrażacie sobie przejechanie setek kilometrów bez ulubionej muzy? Bez rocka? Toż to lepiej od razu przyjebać czołowo...
Centrum miasteczka Sedona - owszem, niczego sobie. Bardzo zadbane, wychuchane. Widać, że kosmiczna energia stanowi konkretne, niewyczerpane źródło kasy.
Któż by wcześniej przypuszczał, że na świecie w ogóle są takie rzeczy?
Przez chwilę można pokowboić w sklepie z akcesoriami dla kowbojów, kombojów i kałbojów. Ale powoli trzeba się streszczać, bo przecież to tylko Jerome. Przypadkowo...