Oto i już jesteśmy na planie kolejnego filmu….
Ale najpierw lekcja geometrii alternatywnej. Trójkąt to taka figura, która zdaje się posiadać moc i metafizyczne znaczenie. Wszak to trójkąty stanowią boki piramid. Słyszeliśmy o Złotym Trójkącie w Azji – pomiędzy Tajlandią, Laosem i Birmą, który stanowi światowe centrum produkcji opium. Wiele osób zniknęło tam bez śladu. Z kolei Złoty Trójkąt Meksykański – pomiędzy Sinaloa, Chihuahua i Durango – spowodował niespotykany gdzie indziej urodzaj określonych ziół. A jeszcze inny trójkąt – Bermudzki? O nim to dopiero krążyły legendy! Opowieści o znikających statkach i samolotach przyprawiały o dreszczyk emocji. Lecąc kiedyś nad nim, na dodatek w czasie burzy, można było poczuć dreszczyk emocji, gdy przerażeni pasażerowie zgłosili załodze samolotu wyciek płynu, spływającego z podsufitki. Dopiero dzięki wnikliwym badaniom smakowo-zapachowym, po otwarciu szafek bagażowych, ustalono, że pękła i rozlała się butelka z jakimś płynem. JAKIMŚ.
Tymczasem przed nami otwiera się Złoty Trójkąt Kalifornijski. Ten trójkąt potrafi wciągać niektórych ludzi na długie godziny i na dodatek powoduje znikanie pieniędzy z portfeli. Ów trójkąt – zwany Golden Triangle – wyznaczony ulicami Santa Monica Blvd., Wilshire Blvd – od południa i słynnym Rodeo Drive, stanowi NAJdroższe miejsce handlowe w całym USA.
Och, a propos…. jaki był tytuł tego filmu?
Właśnie w tym trójkącie znajdują się luksusowe butiki, które przyjmują tylko umówionych klientów, a nieproszonych raczej wypraszają…
– Pretty woman, yeah, yeah, yeah…
Tu mają swoją siedzibę wszystkie liczące się na świecie, najbardziej znane marki modowe i biżuteryjne, a ich wystawy biją złotym blaskiem…
– Pretty woman, don’t walk on by…
Tutaj można zjeść coś wykwintnego w jednej z wytwornych restauracji gourmet lub napić się kawy w kolorowej kawiarence na szczycie szerokich schodów wieńczących czubek Złotego Trójkąta.
– Pretty woman, stop awhile….
Na Rodeo Drive prężą swoje grille i zderzaki NAJbardziej wypasione bryki, jakie kiedykolwiek wymyślił przemysł motoryzacyjny i ludzka fantazja. Każdy z nich odpowiednio stuningowany i spersonalizowany, wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju tak, aby żaden egzemplarz nie powielał innego, co z pewnością jest tak samo istotne, jak w przypadku damskich kreacji, pochodzących z tutejszych butików…
– Pretty woman, look my way!
Tu można spotkać możnych tego świata, całą śmietankę towarzyską i członków tak zwanej grupy trzymającej władzę.
– Pretty woman, say you’ll stay with me…
Miła, długonoga dziewczyno, która stoisz wyzywająco przy krawężniku, Na co czekasz? Czy otworzy się portal i przenikniesz do lepszego świata?
– Pretty woman, walking down the street…
Świat leci do przodu, bardzo przyspiesza, a nawet galopuje. Jednak istnieją sprawy niezmienne, mechanizmy, które działają tak, jak pierwotnie działały. Tak, jak NAJstarszy zawód świata.
– Pretty woman, you look lovely as can be!
Któż, jak nie Roy Orbison potrafiłby lepiej opowiedzieć tę historię!
– Oh, oh, pretty woman!*
* fragm. Pretty Woman, sł: Bill Dees, Roy Orbison