76. #Złoty Trójkąt

Oto i już jesteśmy na planie kolejnego filmu…. 

Ale najpierw lekcja geometrii alternatywnej. Trójkąt to taka figura, która zdaje się posiadać moc i metafizyczne znaczenie. Wszak to trójkąty stanowią boki piramid.  Słyszeliśmy o Złotym Trójkącie w Azji – pomiędzy Tajlandią, Laosem i Birmą, który stanowi światowe centrum produkcji opium. Wiele osób zniknęło tam bez śladu. Z kolei Złoty Trójkąt Meksykański – pomiędzy Sinaloa, Chihuahua i Durango – spowodował niespotykany gdzie indziej urodzaj określonych ziół. A jeszcze inny trójkąt – Bermudzki? O nim to dopiero krążyły legendy! Opowieści o znikających statkach i samolotach przyprawiały o dreszczyk emocji. Lecąc kiedyś nad nim, na dodatek w czasie burzy, można było poczuć dreszczyk emocji, gdy przerażeni pasażerowie zgłosili załodze samolotu wyciek płynu, spływającego z podsufitki. Dopiero dzięki wnikliwym badaniom smakowo-zapachowym, po otwarciu szafek bagażowych, ustalono, że pękła i rozlała się butelka z jakimś płynem. JAKIMŚ. 

Tymczasem przed nami otwiera się Złoty Trójkąt Kalifornijski. Ten trójkąt potrafi wciągać niektórych ludzi na długie godziny i na dodatek powoduje znikanie pieniędzy z portfeli. Ów trójkąt – zwany Golden Triangle – wyznaczony ulicami Santa Monica Blvd., Wilshire Blvd – od południa i słynnym Rodeo Drive, stanowi NAJdroższe miejsce handlowe w całym USA. 

Och, a propos…. jaki był tytuł tego filmu? 

Właśnie w tym trójkącie znajdują się luksusowe butiki, które przyjmują tylko umówionych klientów, a nieproszonych raczej wypraszają…
Pretty woman, yeah, yeah, yeah…

Tu mają swoją siedzibę wszystkie liczące się na świecie, najbardziej znane marki modowe i biżuteryjne, a ich wystawy biją złotym blaskiem… 
– Pretty woman, don’t walk on by…

Tutaj można zjeść coś wykwintnego w jednej z wytwornych restauracji gourmet lub napić się kawy w kolorowej kawiarence na szczycie szerokich schodów wieńczących czubek Złotego Trójkąta. 
– Pretty woman, stop awhile….

Na Rodeo Drive prężą swoje grille i zderzaki NAJbardziej wypasione bryki, jakie kiedykolwiek wymyślił przemysł motoryzacyjny i ludzka fantazja. Każdy z nich odpowiednio stuningowany i spersonalizowany, wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju tak, aby żaden egzemplarz nie powielał innego, co z pewnością jest tak samo istotne, jak w przypadku damskich kreacji, pochodzących z tutejszych butików…
Pretty woman, look my way!

Tu można spotkać możnych tego świata, całą śmietankę towarzyską i członków tak zwanej grupy trzymającej władzę.
Pretty woman, say you’ll stay with me…

Miła, długonoga dziewczyno, która stoisz wyzywająco przy krawężniku, Na co czekasz? Czy otworzy się portal i przenikniesz do lepszego świata?
Pretty woman, walking down the street…

Świat leci do przodu, bardzo przyspiesza, a nawet galopuje. Jednak istnieją sprawy niezmienne, mechanizmy, które działają tak, jak pierwotnie działały. Tak, jak NAJstarszy zawód świata.
Pretty woman, you look lovely as can be!

Któż, jak nie Roy Orbison potrafiłby lepiej opowiedzieć tę historię!
– Oh, oh, pretty woman!* 

* fragm. Pretty Woman, sł: Bill Dees, Roy Orbison

Spis treści