Zgodnie z instrukcją z Centrum Neptuna idziemy powolutku, wręcz człapiemy, często odpoczywamy, południe łatwo namierzyć, gdyż ta jebana rozżarzona kula świeci centralnie z tego właśnie kierunku – prosto w oczy, jakby chciała je wypalić. Przeszliśmy ze sto metrów. Była taka piosenka Iść, ciągle iść, w stronę słońca. Powodzenia.
– Dobra wspinaj się znowu na jakąś wydmę i odpalaj smartfon. – Nasz uniwersalny fazometr – kiedy trzeba. Lecz obecnie bazometr. Przenośny, miniaturowy portal do innej rzeczywistości. Najdoskonalszy wynalazek ludzkości. Jej ratunek, zbawienie i jednocześnie przekleństwo.
– Piszą, że idziemy w dobrym kierunku, przeszliśmy ok. 200 metrów – przychodzi wiadomość – mamy iść dalej.
– Dodatkowych kilka procent mocy!
– OK, a Deputy is on his way. He is in a jeep Cherokee with Sheriff Markings. Do you have an iPhone? – Przychodzi kolejna wiadomość. Zapisana o godzinie [11:43 AM] we [wtorek, w czerwcu]. – Jedzie Szeryf! Szeryf po nas jedzie!
– Na koniu?
– Nie, terenówką.
– Trudno, co zrobić.
– A dlaczego pytała o iPhona? Są jakieś zniżki? Zresztą co za różnica. Nie mieliśmy, nie mamy i nie będziemy mieć.
– W tych swoich komputerach do namierzania widziała iPhona.
– Czyli jest tu ktoś jeszcze? My go nie widzimy.
– My jego nie. A on nas? A Oni jego?
Jakiś czas później, przychodzi następny SMS, ale zapisuje się ze wcześniejszą godziną – na pozór – w nielogicznej kolejności:
– This is Sheriff Glover. Can you receive a text? [11:02 AM] – Rety! Prawdziwy Dzikozachodni Szeryf! Nie jakaś Centrala w Houston, albo gdzieś w Galaktyce. To już jest coś! Ktoś namacalny. Konkretny. Pyta czy dostajemy SMSy.
– Yes sheriff. Got it. We’re moving towards 93 [11:04 AM] – podobno idziemy w kierunku głównej drogi, przynajmniej tak nam się wydaje.
You willl be much better off walking south east about ⅓ of a mile to a well travelled dirt road. We can easily pick you up. [11:06 AM] – Mamy skorygować kierunek i szukać jakiejś dzikiej dróżki. Tam im będzie łatwiej dojechać.
Jeśli spytacie – dlaczego te wiadomości mają wcześniejszą godzinę niż te poprzednio otrzymane, mamy tylko jedno wytłumaczenie, potwierdzające teorię bezwzględności:
– Rób print screeny tych SMS-ów, zanim się zorientują i nam wykasują.
– Ok. Czy droga jest na południe od nas? [11:08 AM] – pytamy – Road is south from us?
– Text me your latest gps coordinates if you can [11:08] – on, Szeryf pyta. Wiesz jak mu podać nasze namiary GPS?
– Dobra, idziemy naprzód, szkoda baterii, może się jeszcze przydać. Szukamy dirty road.
– Myślisz, że trafimy na metalowy słup z szyldem “Dirty Road, Kanab – Utah”? – Ale iść musimy. Jak człowiek nie ma innego wyjścia, musi czasem ruszyć cztery litery.